21,700 steps and 20 km on the bike 🚶♀️🚴♀️
Not bad for a “slow” day, right? 😉 After yesterday’s marathon, I promised myself I’d take it easy today… but, as usual, life had other plans 😅
This morning I dropped by my son’s preschool to leave a gift for Ms. Małgosia, who’s starting her vacation tomorrow. It was a group gift from all the parents – a thank-you for her big heart and the support she gives to the teachers who care for our little wildlings every day 💐
Lately, I’ve been having trouble sleeping. Maybe it’s because I have too much on my mind, or maybe I’m just going to bed too late… Even when I have the chance to sleep in, I wake up early anyway. Like today – I could’ve slept until 6:00, but I was wide awake before 5:00.
Preschool today? A full-on chaos fest. We had a round of vomiting during breakfast (kids, not me! 😅), a few fights, and several kids suddenly decided that clothes were optional. Thankfully, the weather was great, and we spent most of the day outside – way calmer out there. Relatively speaking 😄
The biggest event of the day? Daria’s last day at work 😢 The kids made her a goodbye book – there were lots of hugs, emotions, and tears. We really clicked as a team, and it’s going to be hard without her. She’s leaving behind a big gap… but also so many beautiful memories.
In the evening, I managed to squeeze in a short walk with my husband – a moment to breathe, just the two of us. No racing thoughts, no little feet following us around. Just us and the peaceful night 💑🌙
It was a good day. Intense, emotional… but good.
Until tomorrow, Actifit!
Actifit Stats:
👣 Steps: 21,700
🚴♀️ Bike: 20 km
🌳 Outdoor time: lots and then some
❤️ Mood: grateful, tired, emotional
#actifit #motherhood #teacherlife #activeeveryday #familylife #fitmom #preschoolstories #reflection #gratefulheart
Dziś na liczniku: 21 700 kroków i 20 km na rowerze 🚶♀️🚴♀️
Całkiem nieźle jak na dzień „na luzie”, prawda? 😉 Po wczorajszym maratonie postanowiłam dziś trochę zwolnić… ale jak to zwykle bywa – życie miało inne plany 😅
Rano podjechałam do przedszkola syna, żeby zostawić prezent dla Pani Małgosi, która od jutra zaczyna urlop. To prezent od całej grupy – w podziękowaniu za jej ogromne serce i wsparcie, jakie daje nauczycielkom, które na co dzień ogarniają nasze cudaki 💐
Ostatnio mam problemy ze snem. Może to dlatego, że mam sporo na głowie? A może po prostu chodzę zbyt późno spać… Nawet gdy mogę pospać dłużej, i tak budzę się wcześnie. Tak jak dziś – zamiast spać do 6:00, obudziłam się przed 5:00.
W przedszkolu działo się sporo – rano przy śniadaniu zaliczyliśmy wymioty (dzieci, nie ja! 😅), potem kilka bójek, a na deser dzieci uznały, że ubrania są zbędne i rozebrały się w najlepsze. Na szczęście pogoda dopisała i większość dnia spędziliśmy na dworze – tam było zdecydowanie spokojniej. Relatywnie 😄
Najważniejsze wydarzenie dnia? Daria miała dziś swój ostatni dzień w pracy 😢 Dzieci przygotowały dla niej pożegnalną książkę – było sporo wzruszeń, przytuleń i łez. Bardzo się zgrałyśmy, i będzie nam jej ogromnie brakować. Zostawia po sobie pustkę, ale też masę pięknych wspomnień.
Wieczorem jeszcze krótki spacer z mężem – chwila oddechu, moment bliskości. Bez rozbieganych myśli i dzieciaków przy nodze. Tylko my i spokojny wieczór 💑🌙
To był dobry dzień. Intensywny, emocjonalny… ale dobry.
Do jutra, Actifit!
Actifit Stats:
👣 Kroki: 21 700
🚴♀️ Rower: 20 km
🌳 Czas na dworze: dużo i jeszcze trochę
❤️ Nastrój: wdzięczna, zmęczona, wzruszona
#actifit #motherhood #teacherlife #activeeveryday #familylife #fitmom #preschoolstories #refleksje #dziękuję
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
25/06/2025
21800